Dziś prezentuję Wam moją wersję przepisu Nigelli Lawson na placki z serem ricotta, który pochodzi z książki Lato w kuchni przez okrągły rok. Placki nieco stuningowałam - zamieniłam zwykłą mąkę na wersję pełnoziarnistą i zastąpiłam olej z orzeszków ziemnych zwykłym olejem. Do owoców dodałam jogurt. Wyszło bardzo smacznie i kolorowo. To danie idealnie nadaje się na długie i leniwe niedzielne śniadanie w łóżku. Nie należy ono do najlżejszych i najbardziej niskokalorycznych potraw na świecie ;-p, ale raz na jakiś czas warto się na nie skusić...
Tak na marginesie przyznam się Wam, że mimo iż posiadam aż dwie książki kucharskie Nigelli, jakoś wyjątkowo rzadko z nich korzystam. Przeraża mnie ich bezwstydna wysokokaloryczność i trudne do kupienia składniki (jak np. olej z orzeszków ziemnych). Poza tym Nigella dopuszcza stosowanie chemii w kuchni i proponuje widzom i czytelnikom np. zamianę naturalnego bulionu, na bulion z kostki! Wiem, że krytykowanie bulionu z kostki to trochę kołtuństwo ze strony osoby takiej ja, która nie gardzi naczosami i colą (choć stara się ich unikać), ale nie podoba mi się promowanie niezdrowej żywności. Z drugiej strony lubię jej książki po prostu przeglądać i szukać w nich inspiracji do kolejnych kuchennych szaleństw. W jej programach z kolei podoba mi się taka luzacka smakowita atmosfera, a zwłaszcza te momenty, kiedy Nigella wyrusza na nocny żer :-) Jakie to prawdziwe :-).
Składniki:
250 g serka ricotta
125 ml mleka 2%
100 g mąki pełnoziarnistej
2 duże jajka
szczypta soli
olej
pokrojone w kosteczkę truskawki
jogurt naturalny
Żółtka oddzielamy od białek. Białka wsadzamy do robota kuchennego i ubijamy pianę. W czasie kiedy nasz robot ubija pianę, mieszamy w misce ser ricotta, mleko i żółtka. Uwaga: ta czynność zajmuje najwięcej czasu, trzeba wymieszać te składniki dość dokładnie, żeby nie było grudek. Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i szczyptę soli. Mieszamy wszystkie składniki na gładkie ciasto. Ubitą pianę z białek delikatnie łączymy z ciastem. Rozgrzewamy olej na patelni i smażymy placki kilka minut z każdej strony (Nigella każe smażyć po minucie z każdej strony, ale moim zdaniem to zdecydowanie za krótko). Usmażone placuszki polewamy jogurtem naturalnym i posypujemy truskawkami. Smacznego :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).