Kasia napisała (tutaj http://3-stylescity.blogspot.com/2013/01/2012-rok-spenionych-marzen.html), że inwestycja we wspomnienia to najlepsza inwestycja, która na pewno zaprocentuje :-) Dlatego też, choć z bólem serca wracam do pracy, to myśli o Dolomitach będą mnie jeszcze długo trzymały przy życiu :-) A przy okazji trochę Wam pomarudzę. Bo mi się kilka rzeczy bardzo nie podobało!
Snowboard zjazdowy:
Będę marudzić jak stara baba, ale muszę po prostu. Polaku! Siostro! Bracie! Noś na stoku kask! Jeśli jeszcze nie masz - kup. Jeśli stać Cię na wyjazd na narty - stać Cię na kupno kasku. Bez kasku będziesz wyglądał jak wyrzutek narciarskiego społeczeństwa. Bez kasku będziesz zagrożony. Kup kask. Noś kask. Nie myśl o swojej fryzurze, myśl o swoim bezpieczeństwie ;-p.
Kolejna kwestia - trasy mają oznaczenia - niebieska-łatwa, czerwona-średnia, czarna-trudna. Mapę tras z oznaczeniami można dostać przy każdej kasie, w której sprzedają skipassy. Niby proste? Nie dla każdego... Znowu marudzę - ale jak nie umiesz jeździć albo umiesz jeździć słabo, bądź samokrytyczny i nie wtryniaj się na trudne trasy. Albo co gorsza nie ciągnij na nie małych dzieci. Zjedź z nimi gondolką!
Snowboard barowy:
Jak widać powyżej narciarstwo barowe cieszy się we Włoszech niesłabnącym powodzeniem :-). I dobrze - niech każdy spędza swoje zimowe wakacje według gustu! Bo czy nie miło w przerwie między intensywnymi zjazdami zjeść frytki albo napić się pysznej włoskiej kawy? Ale apeluję - ludzie nie pijcie na stoku alkoholu! Po co? Dlaczego? Jeśli nie możecie wytrzymać tych kilku godzin bez procentów, to trzeba się udać do specjalisty ;-p. Narty i snowboard to nie są bezpieczne sporty! Trzeba uważać na siebie i innych, a chyba nie muszę nikomu tłumaczyć, że nawet po małej ilości alkoholu człowiek staje się mniej uważny i bardziej odważny. No i jak się Wam coś stanie ubezpieczenie nie pokryje szkody! A bombardino i browar po nartach będą równie dobrze smakowały ;-) Tym bardziej, że włoskie knajpki oferują wiele innych pyszności!
Napoje gazowane też są smaczne, też kojarzą się z wypoczynkiem, też dają tzw. "kopa". Jak już musimy pić niezdrowe - pijmy napoje bezalkoholowe! |
Prawdziwa włoska pizza z pieca na wysokości powyżej 2000 m to jest to! |
Kawa z bitą śmietaną om nom nom ;-p |
Uffff...To się namarudziłam ;-). A Wam przychodzą do głowy jakieś inne narciarskie grzeszki i niebezpieczne zachowania, coś ważnego pominęłam i być może sama nieświadomie stanowię zagrożenie? A może uważacie, że trochę przesadzam i histeryzuję ;-)?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).