czwartek, 28 marca 2013

Miłość i śmierć, czyli najśmieszniejszy film Woody'ego Allena ;-)

Chciałabym polecić Wam szaloną komedię Woody'ego Allena pt. Miłość i śmierć.


Jak już pisałam (http://3-stylescity.blogspot.com/2013/01/mr-perfect-woody-allen.html) uwielbiam Woody'ego Allena. Szczególną miłością darzę jego wcześniejsze filmy, zwłaszcza te, w których Woody daje upust szaleństwu i w charakterystyczny dla siebie sposób wyśmiewa wszystko i wszystkich, włącznie z samym sobą. Ostatnio obejrzałam Miłość i śmierć, film nakręcony w roku 1975. Za scenariuszem i reżyserią stoi Woody Allen, zagrał też główną rolę Borysa Gruszenki. Mogę z czystym sumieniem potwierdzić opinie krytyków i widzów z całego świata: jest to zdecydowanie najśmieszniejsza komedia mojego ulubionego reżysera :-)


Akcja filmu rozgrywa się w Rosji, w czasach wojen napoleońskich, a scenariusz stanowi absolutnie bezbłędną parodię rosyjskiej literatury (przede wszystkim Wojny i pokoju, ale mamy też nawiązania do twórczości Dostojewskiego i innych autorów). Co ciekawe, również wykorzystana w filmie muzyka jest autorstwa Rosjanina - kompozytora Sergiusza Prokofiewa (jego utwory pojawiały się w radzieckich filmach z lat trzydziestych). Woody gra niedopasowanego pacyfistę, który wbrew swej woli zostaje powołany do wojska. Allen'owi partneruje przeurocza Diane Keaton, która wciela się w postać Sonii - kuzynki Borysa, w której ten jest ślepo zakochany. Moim zdaniem ta para ma na ekranie prawdziwą moc i po prostu daje czadu! 

Komedia pełna jest błyskotliwych, przezabawnych dialogów, przeuroczych akcentów (np. główny bohater nosi czarne, rogowe okulary) i typowych allenowskich rozważań nad życiem, śmiercią i międzyludzkimi związkami. Absolutnie rozbrajająca i przekomiczna jest scena finałowa (nie zdradzę Wam oczywiście jaka ;-)), a morał, który na końcu odkrywa Allen, że najważniejsze to żeby nie zgorzknieć, przemawia do mojej lekko zgorzkniałej już duszy ;-).

Na koniec mała zagadka :-) Czy wiecie może dlaczego Woody Allen przez długie lata kręcił filmy, których akcja toczyła się w Stanach Zjednoczonych, a właściwie w Nowym Jorku? Otóż,  Miłość i śmierć kręcono w Europie - we Francji i na Węgrzech. Anegdotka głosi, że Woody wyjątkowo ciężko przeżył ten czas - było mu potwornie zimno, a jedyne jedzenie które spożywał, to to, które przywiózł ze sobą z USA. Dziwnym trafem przez następne dwadzieścia lat miejscem akcji filmów Allena był Nowym Jork...;-).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...