Minęło już kilka dni od mojej wycieczki do kina na Hobbita. Hobbita 2D.
Pierwszym moim spostrzeżeniem w trakcie oglądania filmu było to, iż tak jak piękni ludzie, tak i wspaniała literatura piękna rzadko kiedy źle prezentuje się w filmach (wyjątkiem może jest "Quo vadis" w polskiej ekranizacji).
Źródło: www.tunezja.friko.pl
W trakcie napawania się harmonią dźwięków, karmiąc swe oczy krajobrazami dla typowego europejczyka nieznanymi oraz z zaciekawieniem przyglądając się Azogowi (swoją drogą zerknijcie na aktora, który go gra - Manu Bennett) zaczęłam się zastanawiać, dlaczego orkowie mają sutki?
Źródło: lotr.wikia.com
Przecie ork to nie ssak.
Chwilę później zaczęło mnie dręczyć kolejne pytanie.
Dlaczego mężczyźni mają sutki?
Chociaż ssaki.
Ponieważ nikt obok mnie nie znał odpowiedzi na moje nurtujące pytania, ponownie wpadłam w wir wartkiej akcji i oddałam się jej bez reszty, aż do chwili kolejnego odkrycia, bardziej filozoficznego.
W wyobraźni Tolkiena ludzie, krasnoludy i elfy, ponad rasowymi podziałami, jednoczą się w walce przeciw specjalnie w tym celu wymyślonemu wrogowi, Sauronowi.
Istota zła jest fikcją.
Tymczasem w naszym prawdziwym, wcale nie baśniowym świecie, ludzie nie tylko nie jednoczą się w walce przeciwko złu, ale jeszcze niszczą się nawzajem, z tylko sobie wiadomych powodów...
Jak to mawia Gandalf:
You fools!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).