Czas na kolejną migawkę moich chwil z ostatnich tygodni. Postanowiłam sobie, że sierpień będzie miesiącem zdrowego życia, a głównie zdrowego żywienia. Wyszło - jak to zwykle u mnie bywa - różnie, ale sporo też zyskałam, trochę na ten temat przeczytałam i zrobiłam sporo zdjęć. Część z nich mogliście już zobaczyć na moim Instagramie, na który serdecznie Was przy okazji zapraszam :-).
W sierpniu przestałam zupełnie popalać. Mimo że nie byłam jakimś wielkim palaczem, jestem z siebie niezmiernie dumna i zadowolona. Wyrzuciłam (prawie) słone przekąski i zastąpiłam je:
|
Marchewką :-) |
Piję też znacznie mniej alkoholu (co nie znaczy, że nie piję wcale, w końcu człowiek nie wielbłąd...) i zamiast regionalnych piw zaczęłam testować super-napoje. O tym, co warto pić, a czego nie, co jest ściemą, a co faktycznie działa, napiszę Wam już niedługo. Póki co - fotki!
|
Moja długo wyczekiwana paczka! Największa niewiadoma - Kombucha! |
|
Napoje kokosowe. Drogie, ale czy warte swojej ceny? |
|
Napoje aloesowe - porównanie ;-) |
Postawiłam też na zdrowsze obiady. Mało czerwonego mięsa, ryby, warzywa, no i mój hit nad hitami: chana masala. Wielbię :-)
|
Pierś z indyka z kaszą jaglaną, a zamiast panierki płatki migdałowe. Mniam! |
|
Chana masala, czyli ciecierzyca, pomidory z cebulą i specjalna mieszanka przypraw. |
Starałam się też urozmaicić śniadania, ale nie było to łatwe. Wstawanie o szóstej rano nie sprzyja wystawnym posiłkom ;-).
|
Mój ulubiony twarożek |
|
Drugie śniadanie: proso ekspandowane z jogurtem naturalnym, świeżo wyciskany sok i marcheweczki. |
Postawiłam też na aktywny wypoczynek na łonie natury, w czym niezmiernie pomagał mi mój ukochany rower!
Grzech :-D
Ja też przerzuciłam się na zdrowsze jedzenie i czuję się o niebo lepiej! :)
OdpowiedzUsuń:) Też do tego dążę :) Już powoli zaczynam odczuwam różnicę w samopoczuciu :)
UsuńJa jakiś czas temu pokochałam napoje aloesowe, ale jeden drugiemu nierówny, trzeba czytać składy :) ale np. ten z Żabki i Ikei jest ok (ten po lewej), można szaleć :D. Czekam na ten wpis o napojach z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńPiękny masz rower!
Dokładnie tak. Czasem coś wydaje się z pozoru zdrowe, a jak się zagłębić w skład to dreszcze przechodzą ;)
UsuńCo za cudowny rowerek!
OdpowiedzUsuńNapojów aloesowych jeszcze nie próbowałam, aczkolwiek kuszą mnie już od dłuższego czasu. A zdrowe jedzonko może być naprawdę pyszne, trzeba tylko chcieć :)
Dzięki :) Polecam naprawdę napoje aloesowe, tylko tak jak Lifemanagerka powyżej napisała, trzeba czytać składy żeby wybrać ten dobry :)
UsuńInspirujące jedzonko ; > zwłaszcza chana masala.
OdpowiedzUsuńZgadza się, jestem autorem :D Ja poproszę o przepis na chana masala! Zaintrygowało mnie to bardzo!:)
OdpowiedzUsuńPomyślę, pomyślę :) Zwłaszcza że prosty on jak konstrukcja cepa :D
Usuńuwielbiam marcheweczki jako przekąske. Pychotka. No i śliczny rower
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńrower rewelacyjny :)) ja też ciągle chrupię marcheweczki :))
OdpowiedzUsuńPysznie i zdrowo, że aż miło:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy jest tu co podziwiać. Na razie dopiero uczę się zdrowych nawyków i tak jak napisałam - jest różnie :) Ale do przodu i z tego jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj jutro znać, jak wyszła owsianka! :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym spróbowała tego kokosowgo napoju :)
OdpowiedzUsuń