Zaznaczyć trzeba, że moim zdaniem Oz Wielki i Potężny to film przeznaczony raczej dla młodszej publiczności (i dla publiczności starszej, która lubi przenieść się w magiczny świat). Zawiodą się ci, którzy spodziewają się wielkich wojen i patosu w stylu Petera Jacksona. Owszem, jest śliczny wizualnie, graficy komputerowi się napracowali, a efekty 3D zaskakują na plus (pierwszy raz od dawna uchylałam się w kinie przed lecącą na mnie włócznią!). Jednak scenariusz jest nieskomplikowany, a sama historia, jak to w bajkach bywa, do bólu przewidywalna. Co ciekawe, fabuła filmu jest tak naprawdę prequelem Czarnoksiężnika z Oz (legendarny film z Judy Garland nakręcono w 1939 roku!). Już dzisiaj wiemy, że będzie kręcona jego kolejna część. Wprawdzie producenci zapowiadają, że nie pojawi się w niej jeszcze Dorotka, ale mam nadzieję, że inne postacie, takie jak Strach na Wróble, Cynowy Drwal, czy Tchórzliwy Lew może już tak:-).
Wielkim plusem filmu jest obsada. Oz - hochsztapler i cwaniaczek, który śni o nieosiągalnej (do czasu oczywiście) potędze, został doskonale wykreaowany przez Jamesa Franko (poza tym James Franko mógłby po prostu wyglądać i też by mi się podobał :-D). Również aktorki grające czarownice z krainy Oz - Mila Kunis, moja ulubiona Rachel Wiesz i Michelle Williams dobrze się spisały. Wyjątkowo udany jest również Finley (w polskiej wersji językowej Franek) - przeurocza, latająca małpka.
Wielkim plusem filmu jest obsada. Oz - hochsztapler i cwaniaczek, który śni o nieosiągalnej (do czasu oczywiście) potędze, został doskonale wykreaowany przez Jamesa Franko (poza tym James Franko mógłby po prostu wyglądać i też by mi się podobał :-D). Również aktorki grające czarownice z krainy Oz - Mila Kunis, moja ulubiona Rachel Wiesz i Michelle Williams dobrze się spisały. Wyjątkowo udany jest również Finley (w polskiej wersji językowej Franek) - przeurocza, latająca małpka.
Podsumowując, film mi się baaardzo podobał, aczkolwiek jak zastrzegłam wcześniej - dużo mi nie potrzeba :-). Oz Wielki i Potężny to uroczy, kolorowy film, przenoszący nas na dwie godziny do świata, w którym każdy może się zmienić na lepsze, a dobro naprawdę jest dobrem i to takim triumfującym. Możemy zapomnieć o kłopotach, smutkach, niesprawiedliwości, podłości i całym tym badziewiu, z którym niestety w mniejszym lub większym stopniu stykamy się na co dzień. Oderwać się od często ponurej rzeczywistości. Po to właśnie są ludziom potrzebne bajki - żeby choć na chwilę, na pięć minut, spojrzeć na świat naiwnym wzrokiem i uwierzyć w zwycięstwo tego, co najlepsze. A potem wrócić do naszego zwyczajnego życia, pamiętając, że dobro i magia gdzieś tam jeszcze są. Nawet jeśli jest to tylko ekran w kinie :-).
A na deser jedna z piękniejszych filmowych piosenek :-)
I jej przeurocza przeróbka :-)
I jej przeurocza przeróbka :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).