czwartek, 22 listopada 2012

O sporcie i zdrowej żywności

źródło: weheartit.com

Ponieważ natura moja prześmiewcza opowiem Wam teraz krótką historię.

Była zima. Za oknem szaro, bezlistnie, beznadziejnie. Tak jak teraz.
Emilka obudziła się rześka poniedziałkowym świtem.
Umyła energicznymi, okrężnymi ruchami zęby, założyła sportowy strój, czapkę, rękawiczki i buty do biegania. Już po kilku minutach znalazła się przed domem, gdzie na pobliskim boisku sportowym mogła oddać się codziennemu rytuałowi wykonywania truchtem hipnotyzujących okrążeń, zupełnie nie zrażona nieustannie zalewającym jej twarz obfitym deszczem. Po pewnym czasie, bez oznak zmęczenia, wbiegła do domu, wzięła szybki prysznic, wysuszyła włosy, zrobiła make up, zjadła otręby z jogurtem, popiła zieloną herbatą i po pół godzinie była gotowa do wyjścia do pracy.
A nieee, przepraszam. Ona obudziła się dopiero teraz.


Jeśli takze komus z Was, Rodzino, znajomi i przyjaciele, zdażyło się w ten sposób uprawiać sport, dajcie mi znać, niech oszukam swe sumienie.

A oto moja piosenka na dziś, miłego ogladania i słuchania!

                   Pozdrawiam!

2 komentarze:

Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...