Wróciliśmy! Opaleni i zadowoleni. Pełni wrażeń i emocji. Takich wakacji życzę każdemu - pozwalają naładować akumulatory na cały rok :-). Oczywiście wyjazd był cudowny, bo my jesteśmy zajebiści, ale nie można pominąć wkładu Barcelony! Dziś zapraszam Was na szybki mix zdjęć z tego niezwykłego miasta. Ale nie martwcie się - to nie koniec! Niedługo kilka dobrych (mam nadzieję) rad dla chcących spędzić kilka dni w stolicy Katalonii :-). A zdjęć i filmików mam tyle, że może na parę tygodni zmienię profil bloga na barceloński ;-)?
Ulice Barcelony
Głośne i intensywne. Ale czasem spokojne i trochę nie z tego świata. Pełne niespodzianek i dzieł sztuki. 11 września manifestujące niepodległościowe dążenia. Spacerując nimi nie można się znudzić!
Gaudi i modernizm
Chyba najbardziej znanym symbolem Barcelony jest zaprojektowana przez Gaudiego i wciąż budowana Sagrada Familia. Oprócz niej podczas spaceru po mieście można napotkać wiele niezwykłych, czasem niepokojących dzieł Gaudiego i jego kumpli po fachu.
La Boqueria
Niezwykły, kolorowy targ przy La Ramblii. Można tam kupić absolutnie wszystko, ale największe wrażenie robią owoce morza i soczyste owoce. Uwielbiam to miejsce.
Mniam!
Jeśli chodzi o jedzenie, to w Barcelonie można zjeść przede wszystkim paellę i tapas. Do picia piwo, wino, sangria (zarówno na czerwonym winie, jak i na cava - musującym białym winie), soki owocowe i najlepsze mojito jakie dotychczas piłam :-). Na deser ciastka w Katalońskich barwach :-D.
Barcelona jest przepiękna!:)
OdpowiedzUsuńTak! A dodatkowo bardzo różnorodna i ciekawa :)
Usuńzakochalam sie w barcelonie pierwszy raz jak bylam tam trzy ata temu, cudowne miasto!
OdpowiedzUsuń:) ja też :)
UsuńWspomnienia wróciły jak żywe:) oj, jeszcze tam muszę wrócić:)
OdpowiedzUsuńNikt Was nie okradł? Ostatnio Barcelona przoduje w takich niechlubnych statystykach, wychodzą nawet poradniki z punktami miasta gdzie o to najłatwiej. Podczas mojego pobytu 3 lata temu, mojemu ówczesnemu chłopakowi prawie wyciągnął portfel jakiś koleś który udawał że niby rozdaje ulotki szkoły tańca i pokazywał mu jakieś kroki salsy, jednocześnie sięgając mu do kieszeni. Na szczęście chłopak od razu to wyczuł... i całe szczęście bo były tam prawie wszystkie nasze pieniądze i co gorsza bilety powrotne...
Sporo przygód w tej Barcelonie było, i pozytywnych i negatywnych też trochę ale i tak chętnie tam powrócę :)
Na szczęście nam udało się uniknąć nieprzyjemnych przygód. Ale baaaardzo się pilnowaliśmy :)
Usuńz chęcią bym się tam wybrała :)
OdpowiedzUsuńWarto :) a niedługo pojawi się wpis z poradami dotyczącymi wycieczki do Barcelony :)
UsuńTeoretycznie mam odpowiednie BMI i może faktycznie komuś się wydawać, że mam normalną sylwetkę. Jednak skład mojego ciała wskazuje na to, że procent tłuszczu jednak jest za wysoki, dlatego chcę zmienić te proporcje - wolę mieć więcej mięśni. Poza tym w ubraniach nie widać tego jak bardzo moje ciało jest zniszczone po ciąży - sflaczały brzuch, obwisła skóra. Najbardziej chcę się pozbyć tego.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością oglądam takie fotorelacje :) Chyba najbardziej z tego wszystkiego chciałabym na żywo zobaczyć te budynki, skoro na zdjęciach wyglądają tak zachwycająco to nie wyobrażam sobie jak mogą zachwycać, gdy się je widzi własnymi oczami :) Te stoiska z owocami też wyglądają bardzo zachęcająco. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odwiedzić :P
OdpowiedzUsuńNa żywo wszystko wygląda 100 razy lepiej. Niestety nie umiem jeszcze robić zdjęć, które oddawałyby rzeczywistość taką, jaka jest piekna.
UsuńChcę tam! Zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miasto, a zdjęcia klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńFajnie, że wyjazd się udał :) W Barcelonie byłam tylko przez parę godzin i było to zdecydowanie za mało na zwiedzenie z uwagą wszystkiego.
OdpowiedzUsuńMy poświęciliśmy na Barcelonę ponad 3 dni i nie udało się nam wszystkiego zobaczyć :)
UsuńBardzo podoba mi się sposób w jaki pokazałaś Barcelonę, po prostu mam ochotę ją zobaczyć! Zapraszam do mnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuń