środa, 22 maja 2013

Mr Perfect - Haruki Murakami

Autor: wakarimasita
Zaszczytny tytuł Mr Perfect zdobył już aktor, reżyser i sportowiec - najwyższy czas na pisarza! Wybór był tu prosty, bo chociaż uwielbiam wielu autorów, to jednak Haruki Murakami trafia do mojego serca najbardziej. Niezwykła atmosfera samotności i tajemnicy bijąca z jego powieści uwodzi mnie za każdym razem, kiedy po nie sięgam. Uwielbiam też język Murakami'ego - prosty, skrupulatny, staranny i dokładny.  Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że dotychczas żadna z jego książek mnie nie zawiodła. A za co jeszcze kocham Murakami'ego i co ciekawego mogę Wam o nim opowiedzieć?





1. Norwegian Wood. W Polsce wyszło już kilkanaście jego książek - powieści, 3 zbiory opowiadań i opisana tutaj: http://3-stylescity.blogspot.com/2013/05/miarowym-tempem-pokonuje-kolejny.html książka ocierająca się o biografię. Nie jestem w stanie Wam powiedzieć, która książka Murkamiego jest moją ulubioną ;-). Na pewno w czołówce znajduje się Norwegian Wood. Wydana w 1987 r. powieść przyniosła autorowi ogromną popularność. Rozgrywająca się w latach 60. XX wieku historia młodego studenta Toru, zakochanego w eterycznej i nieszczęśliwej Naoko, opowiada o dojrzewaniu i samotności. Jest to jedna z niewielu zekranizowanych powieści Murakamiego (film wyszedł  w 2010 r. - http://www.filmweb.pl/film/Norwegian+Wood-2010-489884).


2. Za to, że wciąż pisze. Niestety, przeczytałam już większość wydanych w Polsce książek Japończyka, co mnie niezwykle martwi ;-). Na szczęści mój ukochany autor nadal tworzy, a jego najnowsza powieść Colourless Tsukuru Tazaki and His Years of Pilgrimage już ujrzała światło dzienne. Niestety, póki co wyłącznie w japońskiej wersji językowej :-( Na angielskie, a tym bardziej na polskie tłumaczenie trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać. 


Okładka najnowszej powieści Murakamiego
3. Haruki Murakami od kilku lat jest bardzo poważnym kandydatem do literackiej Nagrody Nobla. Moim skromnym zdaniem należy mu się ona obowiązkowo, ale jak na razie członkowie Akademii mają niestety inną opinię w tej kwestii. Co by nie pisać - stworzył w literaturze własny, unikalny styl i naprawdę potrafi doskonale opowiadać historie. W najprostszych słowach, potrafi przekazać najbardziej przerażające i bolesne emocje. Za to kochają go czytelnicy i za to mam nadzieję pokochają go pewnego dnia przyznający tę prestiżową nagrodę.




4. Muzyka. Wielbiciele twórczości Murakamiego wiedzą doskonale, że jego książki nie byłyby tym samym bez muzyki, która im towarzyszy. Część jego powieści ma muzyczny motyw przewodni, jak choćby Simfonietta w 1Q84, Norwegian Wood Beatlesów w Norwegian Wood czy Five Spot After Dark Curtisa Fullera w Po zmierzchu. Autor prowadził zresztą klub jazzowy i o muzyce, zarówno tej współczesnej, jak i klasycznej, wie całkiem sporo. Ja mam zwyczaj puszczania sobie w czasie lektury te utwory, które powtarzają się w powieściach najczęściej. Uważam, że powinni do nich załączać płyty ze ścieżką dźwiękową... Zresztą o muzyce z jego książek można by napisać osobny wpis ;-p.

Little red corvette Prince'a - przy tym ćwiczył bohater Kafki nad morzem

Chyba mój ulubiony motyw, to ten z Po zmierzchu

5. Koty. Ostatnią rzeczą, za którą kocham Murakamiego, o której Wam dziś napiszę (bo tak naprawdę jest tego znacznie więcej) są Koty. W jego książkach bardzo często pojawiają się te niezwykłe zwierzęta i pełnią w nich niebagatelną rolę - akcja Kroniki ptaka nakręcacza opiera się na poszukiwaniu zaginionego Kota, a w Kafce nad morzem pan Nakata umie rozmawiać z Kotami.






1 komentarz:

Nie wahaj się, napisz co myślisz! Nawet nie wiesz jaką frajdę sprawi nam Twój komentarz :-).

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...